zoofilia jest bezkarna?
- By Krzysztof Kudłacik
- In obyczaje
- With 11 komentarzy
- On 9 lut | '2007
Przychodzę jak biały człowiek po porannym skłoszu do fabryki, otwieram ten cały Internet i tu bach! Wprost między oczy taki materiał (wersja PDF). Odrobinę zwątpiłem: oto rozsyłanie zoofilii jest w Rzeczpospolitej dozwolone!
Otóż taki jest morał jasno wynikający z dochodzenia, które wykonał Filip Barche, od lat zaangażowany w ochronę zwierząt – podkreślam to ostatnie: oto prokuratura i Policja ignorują sprawę,a jakiś (zapewne lewacki) ekolog wziął to sobie do serca. I chwała mu za to. Wyciągnął na światło dzienne poważną niedoróbkę. Filip Barche interesował się zaledwie losem zwierzaków – sprawa propagowania perwersji to rzecz (zapewne) drugo- lub trzeciorzędna. Tym niemniej dla mnie to jest skandal: istnienie prawa, które toleruje zboczenia i pozwala na publiczny jego żywot – nawet jeśli jest on ograniczony.
Okazało się, iż zboczeńcy
podawali też namiary na osoby, które wynajmują zwierzęta szkolone, by zaspokajać potrzeby kobiet lub mężczyzn. – Najczęściej samce, średnich i dużych ras. Za kilkaset złotych – zależnie od tego, gdzie trzeba dowieźć psa, na jak długo i jakie zachcianki ma spełniać
Policja otrzymała od Barche komplet materiałów, a mimo to sprawę umorzyła.
Rozsyłanie zdjęć i filmów z zoofilią pocztą elektroniczną do konkretnych osób nie jest rozpowszechnianiem pornografii. Można by o tym mówić, gdyby te rzeczy trafiały do większego kręgu odbiorców lub były prezentowane na ogólnodostępnej stronie internetowej – tłumaczy Maciej Kujawski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Przepis, który karze rozpowszechnianie pornografii ze zwierzętami, karze też jej posiadanie. – Ale przestępstwem jest tylko takie posiadanie, które ma służyć rozpowszechnianiu. Inaczej niż przy posiadaniu materiałów z pedofilią. To jest karane bez żadnych warunków – tłumaczy prokurator.
Czy za rozpowszechnianie zoofilii ktoś został kiedyś skazany? Ministerstwo Sprawiedliwości nie podaje dokładnych statystyk – informacje o skazaniach za to przestępstwo podawane są łącznie z danymi o skazaniach za rozpowszechnianie pedofilii.
I smaczek dodatkowy – czyli słowa biegłego seksuologa sądowego z certyfikatem Polskiego Towarzystwa Seksuologicznego:
Opisy zachowań zoofilnych pojawiają się przy okazji – np. gdy analizuje się życiorysy seryjnych zabójców seksualnych lub gwałcicieli. Znaczny odsetek takich osób miał w dzieciństwie zachowania zoofilne lub sadystyczne wobec zwierząt.
Ja się zwyczajnie dziwię i po krótki zastanowieniu wpadam w osłupienie pomieszane z przerażeniem. Ciekaw jestem, czy sprawa zwróci uwagę obecnej koalicji, która mieni się – przynajmniej mowa o PiS – posiadaniem kręgosłupa moralnego.
Rozumiem, że sprawę wyciągnęła gazeta z (cokolwiek to znaczy) układu i znaczna część artykułu, to biadolenie, czy aby szkodliwa perwersja nie szkodzi … zwierzakom (sic!)! – ale całość powoduje jeżenie się włosów na ciele.
No to jak panie pośle Piłka (także tu) – podejmie pan wyzwanie legislacyjne wraz z panem ministrem Ziobro?
Przydałoby się. Nie ironizuję.
pifpaf
15 maja 2007 at 19:32 |
Cudownie..
Spaczyliśmy świat,więc teraz go naprawmy.
Bravo Panie Baltazar, cóz za piękna i pełna głębi przemowa…nie ma to jak zgnębić kogoś za dobre chęci…
W internecie roi sie od stron gdzie pokazuje sie sceny w których ZMUSZA sie zwierzęta do seksu z ludżmi
Niech zgadnę..?? Pewnie wolałbys by nigdy temat ten światła dziennego nie ujrzał…bo jak widze strasznie Cię oburza fak,że ktoś sie wreszcie w tej sprawie odezwał!Cóż, mogę Panu,Panie Bltazar życzyć…życze dalej takiej wytrwałości w wyrażaniu opinii…no i by Pan nie musial z własnym dzieckiem za często do psychologa chodzić,kiedy to znajdzie taką strone w internecie gdzie "Pan do swoich erotycznych zabaw zaprasza swojego pupilka Azorka" .Pozdrawiam.