Wildstein: oddaj mi czterech pancernych
- By Krzysztof Kudłacik
- In obyczaje
- With 13 komentarzy
- On 25 lip | '2006
Vier Panzerfahrer und ein Hund to przecież esencja mojego dzieciństwa. Żywa legenda. Peerelowska wersja Indiany Dżonsa. A tu okazuje się, że na fali rozlewającego się szeroką falą zidiocenia, serwilizmu i podwójnej moralności, TVP w osobie prezesa TVP Wildsteina chce mi zabrać mój serial!
W jesiennej ramówce TVP nie będzie 'Czterech pancernych i psa’ i 'Kapitana Klossa’. Apelowało o to Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie w liście do prezesa TVP Bronisława Wildsteina: 'Te wykwity komunistycznej propagandy dawno powinny być odesłane do telewizyjnego lamusa. Jest skandalem, że w największym medium niepodległej RP do znudzenia lansuje się kłamliwą wersję dziejów rodem spod ogona psa Szarika’. W imieniu TVP odpowiedział rzecznik Daniel Jabłoński: 'Telewizja Polska nie zamierza emitować w najbliższych miesiącach seriali zakłamujących naszą przeszłość historyczną. Podejmowane będą starania o realizację nowych filmów i seriali pokazujących w sposób różnorodny, w oparciu o najnowszą wiedzę historyczną, skomplikowane losy naszej historii’.
Za Gazetą.
Prowodyrem całej zadymy jest niejaki Jerzy Bukowski, który widzi w serialu demoralizację historyczną. Obywatel Bukowski jest postacią kuriozalną, bo chce także pozbyć się z publicznej TV także Stawki większej niż życie i Przygód psa Cywila! Współczuję temu człowiekowi. Widzę w nim karykaturę moralności historycznej właśnie. Bukowski chciałby, żeby zamiast tych filmów powstały:
Koniecznie trzeba zrobić piękne filmy fabularne z historią w tle: rok 1920, serial o pułkowniku Ryszardzie Kuklińskim (jestem pewien, że młodzież oglądałaby to z wypiekami na twarzy i byłoby lepsze niż niejeden 'Bond’), o partyzantce powojennej, generale Władysławie Andersie, Legionach Piłsudskiego.
A teraz serio … ja się zgadzam z Bukowskim: te filmy fałszują historię. Agresora i oprawcę – czyli ZSRR – ubierają w maskę przyjaciela i wybawcy. Zgoda. Tak właśnie jest.
Ale metoda administracyjnego zakazu emisji tych filmów to prawdziwa degrengolada. Widać ją także w tym, jak szybko i bez zastanowienia prezes TVP zdjął pancernych z ramówki (bo Klossa już nie zdążył). Tego się nie robi w ten sposób. Jeśli już, to włala – niech przed każdym odcinkiem będzie 10 minut gadania nadętych historyków o tym, co fałszywego i demoralizującego w danym odcinku pancernych się pokazuje.
Ciekaw jestem, czemu nie wybrano tej metody? Sugerował ją sam Bukowski. Może ktoś pomyślał, że byłoby to zwyczajnie śmieszne?
Jestem czterdziostolatkiem, jak załoga Rudego 102 i mam dobrą świadomość historyczną wraz z poczuciem pieprzonego realizmu. Oglądanie Vier Panzerfahrer und ein Hund nigdy mnie nie zdemoralizowało, choć całe moje dzieciństwo i początek dorosłości przeżyłem w państwie komunistycznego totalitaryzmu.
Oczywiście odbiór tego serialu u współczesnej młodzieży – tej bez mojego peerelowskiego bagażu – będzie inny niż mój. Jestem jednak przekonany, iż nie przetrąci i nie naruszy to (historycznego) kręgosłopa moralnego dzieciaków – o ile go w ogóle posiadają (!). Oni odbiorą te filmy jako zwykłą wojenną przygodówkę, wręcz momentami dziecinną – na tle tego szajsu/chłamu, jaki młodym podaje się w mediach: także publicznych.
Jeżeli Bukowski chce oglądać filmy o Kuklińskim, czy wojnie 1920go roku z bolszewikami, to proszę bradzo – niech jego Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych (POKiN) z Krakowa znajdzie sponsorów, którzy wydadzą kasę na produkcję tych dzieł! Ja także chętnie je obejrzę. Wydaje mi się jednak, że nie doczekamy się tych produkcji w przewidywalnej przyszłości. Ciekawe czemu? Hmm…
Albo jeszcze inaczej. przecież ten film jest całkiem dobrym przykładem dla młodzieży – mamy tam dużą dawkę ludzkiej uczciwości, przykłady rozwijającej się przyjaźni, wierności i bohaterstwa. Całość w sympatycznym przygodowo-komediowym sosie. To zwyczajnie przemawia do wyobraźni.
Pozostaje nam w zasadzie pozyskać Czterech pancernych w wydaniu DVD (made by TVP – zresztą):
Właśnie to uczyniłem. I wczorajszego wieczora wraz z Najlepszą Z Moich Żon zaczęliśmy oglądanie – od pierwszych dwóch odcinków.
Czego i wam gorąco życzę!
salvadhor
25 lipca 2006 at 10:58 |
Hm, ja w pierwszym odruchu też wskoczyłem na sklep netowy i wyszukałem ową pozycji. Już, już miałem kupić, ale ręka zadrżała i pomyślałem – a jak to prowokacja ? Grupy hakowej ?
Takim ruchem to nieźle mogą nabić kasę TVP, bo sprzedaż Kloss, Pancernych i innych wzrośnie o kilkadziesiąt procent.
Co nie zmienia faktu, że niedługo stanę się posiadaczem podobnego pakietu :) Trzeba ratować, co nasze, polskie.
Nawet za kotarą ówczesnej propagandy – będzie można mieć niezłe porównanie i przełożenie na obecną prograpandę odnowy.
CoSTa
25 lipca 2006 at 11:09 |
głupoty, jak to się mawai, nie sieją. źle się mawia.
głupotę sieją, nawożą, podlewają i dbają o nią jak tylko się da.
szkoda, żelazny serial, który nie przetrwał jednak kaczyńskich i ich porządków. i – co najzabwaniejsze – daleko, daleko lepszy od współczesnego badziewia serwowanego w publicznej.
empiryk
25 lipca 2006 at 11:23 |
@salvadhor
To niestety nie jest prowokacja. A co do nabiajania kasy to też nie ta ścieżka, bo AFAIK box został wydany w 2003, więc teraz to co najwyżej możemy kupić końcówki wydania. Bo nie sądze, żeby Wildstein – lub jego następca/cy poważyli się na wznowienie :)
@CoSta
Sam widzisz – ja spokonie przełknąłbym nawet gadające głowy przed tym filmem! Ale i to nie jest mi/nam dane. Wszystko to takie śmieszno-pokraczne. Szkoda. Zwyczajnie szkoda.
Tak się zastanawiałem, które odcinki Pancernych najbardziej mi się podobały? Chyba dwa epizody: ten z bunkrem radioaktywnym na wale pomorskim i ten z przeprawą na Odrze, gdy załoga trafia najpierw do niewoli, a potem do fortu na tamie (pamiętacie Kugelschreibera?).
A dzięki odcinkowi o twierdzy kłodzkiej chętnie odwiedzam kotlinę kłodzką!
meak
25 lipca 2006 at 12:13 |
Takie to już mamy rządy. Ci, którzy wcześniej mogli czuć się ze swoimi poglądami swobodnie, teraz mnóstwo wysiłku wkładają w narzucenie ich innym. Miliony ludzi głosując w ostatnich wyborach zmieniło innym życie, bo przecież nie swoje…
makowski
25 lipca 2006 at 15:27 |
Kloss — zgoda. polak-patriota
(choć rusek i Sowjet.) sam 1-den wojnę (by, gdyby prawdziwy) nam wygrał.
ale z 4 Pancernymi — to przesadziłeś…
……………………………..
a poważnie:
przeszłość w tzw. historycznych filmach (polskich, rosyjskich; ale i też amerykańskich; np. o Indianach) — zawsze mnie bawiła.
ale częściej irytowała.
no, chyba że "Długie łodzie Wikingów".
empiryk
25 lipca 2006 at 15:41 |
Och, wiesz — zawsze jest tzw. prawda ekranu i prawdziwa prawda, prawda? :)
Obo tego jest dobra zabawa i miłe wspomnienia. No i zdrowy rozsądek, prawda?
A bardziej serio: z kina o mocny zacięciu historycznym bardzo gorąco zalecam serial 'Rzym’ http://www.filmweb.pl/Film?…
w szczególnosci tym, którzy znają 'Gladiatora’ … niezła odtrutka.
cinn
25 lipca 2006 at 16:49 |
taaa, jakie to wspaniałomyślne… młodzież zapewne będzie dzięki temu bardziej patriotyczna ;) bo ona taka biedna, że nie potrafi odróżnić fabuły filmu (nam nauczycielka historii mówiła, że film z Szarikiem czy polskim J. Bondem to tam taka "lekka wojenka", film przygodowy czy też sensacyjny osadzony w takich ramach czasowych) od faktów historycznych (btw. powinni też spalić temu podobne książki, no bo jak to tak można zniekształcać historię…)
btd
25 lipca 2006 at 21:42 |
Dla mnie odcinek z Kugelem, przejazd czolgiem przez zalany tunel metra w Berlinie no i chyba drugi odcinek szpitalny, jak Marusia tanczyla dla Janka :-D
Piotr [PMD]
25 lipca 2006 at 21:35 |
Moim zdaniem, za powtarzanie do znudzenia choćby najbardziej kultowych seriali, to TVP powinna jakąś karę dostać… intryguje mnie jednak bardziej obietnica tych 'nowych’ filmów.
Kto je zrealizuje ? Do nakręcenia nowej wersji "ORP Orzeł" TVP zatrudni może Wolfganga Petersena do spółki z Industral Light & Magic ?
Czy gen. Andersa zagra Gene Hackman ? Może okażę się człowiekiem małej wiary ale… w polski film na poziomie "Kompanii Braci" to nie uwierzę. Nawet, gdybym takowy obejrzał ;O) Prędzej podejrzewam coś w rodzaju "Ogniem i Mieczem" – mdłe, luźno związane z pierwowzorem
(czy to historycznym, czy literackim ) filmidło, z efektami z przed dekady lub dwóch, skażone do kości wirusem poprawności politycznej… w takich chwilach wolę, aby świadectwem polskiego udziału w II WŚ pozostały jednak podręczniki i oznaczenia dywizjonu 303 na amerykanśkim myśliwcu w filmie pt. "Pearl Harbour".
@empiryk
Osobiście nie pamiętam, ale powiedziano mi, że wersja "Pancernych…" z komentarzem historycznym już kiedyś była prezentowana.
empiryk
26 lipca 2006 at 8:25 |
@Piotrek
Z tego, co wyczytałem Pancernych wyświetlono dotąd 30 razy. Ale proszę mnie dobrze zrozumieć: ja nie głosuję za 31szą potwórką w tym roku! To sprawa całkiem inna: tu chodzi o zasadę – czyli o bezmyślne użycie tępego administracyjnego zakazu.
Co do 'ORP Orzeł’ – masz 100% racji – bardzo udany film. Szkoda, że uciekł w tym kontekście. I dość przyzwoicie pokazujący prawdziwą historię tego okrętu w kampanii wrześniowej.
@btd
No taaaa! Pola Raksa nie zapląsała wokół rury, ale i tak była symbolem seksu w ówczesnym polskim kinie.