head.log

dla wszystkich, lecz nie dla każdego | Krzysztof Kudłacik

będzie się działo

… czyli orkiestra Owsiaka będzie dziś kwestować. Paulinka też się zaangażowała – a w zasadzie jest zaanagażowana w harcerstwo (4 Drużyna Harcerska ZHP w Andrychowie) i jej drużyna bierze udział  w Orkiestrze.

No i fajnie. Popieram jej działanie w harcerstwie (sam byłem harcerzem – choć krótko, ale dość intensywnie) – dzieciak się socjalizuje, zaczyna lepiej rozumieć różne obowiązki itd. Zaś co do Owsiaka, to nie zmieniam swojego zdania: jego ideologia mi nie odpowiada. Ale jego działania są godne najwyższej pochwały.

A więc fajnie, że córa tu się ujawni. To są takie działania, które utrwalają wrażliwość młodzieży. Wiem z własnego doświadczenia, że wyjście na ulice i podejście z wyciągniętą ręką do kompletnie obcych ludzi jest silnym i ważnym doświadczeniem. Samo to, iż widzą cię inni już jest czymś znaczącym – musisz publicznie ujawnić swoją postawę, zamanifestować ją, zdjąć maskę codziennej anonimowości.

To jest jakiś kolejny stopień dojrzałości.

Oczywiście mam na myśli subiektywny punkt widzenia zaangażowanego podmiotu. To jest fajne doświadczenie…

dziecko mi się skrzywi? arrow-right
Next post

arrow-left cycat tygodnia nr 2
Previous post

  • btd

    8 stycznia 2006 at 13:17 | Odpowiedz

    jego ideologia mi nie odpowiada – tzn?

  • Piotr [PMD]

    8 stycznia 2006 at 13:18 | Odpowiedz

    Jeśli o mnie chodzi – z roku na rok sam nie wiem, co o tym wszystkim myśleć. Między innymi coraz wyraźniej WOSP jawi mi się jako dowód słabości i nieskuteczności Państwa Polskiego – kraju, który niewielkimi, ale mimo to przecież nienajmniejszymi środkami przeznaczonymi na ochronę zdrowia zupełnie nie potrafi się posługiwać, a sporo naszych szpitali nie odbiega standardami od … irackich (!) czyli kraju który od 20 lat toczył wojny, a od bez mała 15 był przygnieciony sankcjami gospodarczymi(kto czytał "Zapiski lekarza z PKW Irak" ten wie). Innymi słowy, płacimy, ale zrzucać się też trzeba. Co więcej – ten wzór się utrwala. Zmiast zająć się pracą u podstaw, nadal my ( w sensie – naród ) jako zbiorowość, wolimy wykazać się "od święta", zaś akceptować ponurą rzeczywistość ( bo "daliśmy"). Jak każdy "socjal" WOSP z czasem deprawuje także rządzących i odpowiedzialnych bezpośrednio za stan opieki zdrowotnej – ot, wzrost skuteczności leczenia i tak pójdzie w statystykach na konto ministra, a środki obetniemy/wydamy gdzieś indziej, bo jeśli nie Owsiak, to może UE poratuje. Z drugiej strony, wydaje mi się, że działalność WOSP zasluguje na uwagę pod kątem analizy mechanizmów jej pracy – być może tak zaczerpnięte wzorce należałoby zinstucjonalizować i zaprząc do pełnoskalowej reformy w służbie zdrowia.

    Stąd moja nadzieja, że WOSP może przynajmniej wychowa ludzi myślących systemowo, którzy już nie będą chcieli wrócić na ciche wody, i za – powiedzmy – 10 lat wypłyną nam w polityce. I poza wykształceniem, będą dysponować realnym doświadczeniem, dorobkiem. W myśl wypowiedzi M. Thatcher "kto nie prowadził warzywniaka, niech się nie bierze za finanse".

    Tak jak napisałem na początku, nie wiem co o tym wszyskim myśleć. Wracam więc do prób ożywiania mamuta pt. "projekt – układy elektroniczne 2".

  • empiryk

    8 stycznia 2006 at 14:05 | Odpowiedz

    Ideologia, czyli zawołanie 'róbta, co chceta’ – post-hippisowskie i skrajnie szkodliwe.
    Jednak przez ostatnie dwa, trzy lata chyba Owsiak mniej epatuje tym hasłem. Być może to efekt jakichś przemyśleń? :)
    BTW: http://born66.net/item/135/

  • btd

    8 stycznia 2006 at 16:04 | Odpowiedz

    eeeeeeeee post-hipisowskie? No co ty.. Skrajnie szkodliwe? Dla glupkow. Jasne, ze to wplywa na dzieci, ale od czego sa rodzice? Cos prosze pana objawia sie u pana wiek juz ;-p :-D
    btw. heh fakt, zapomnialem o Twoim wpisie o Jarocinie. Tylko ta ewangelizacje wycialbym. Jak ktos chce to idzie sluchac bajduzenia do kosciola, jak nie chce to po co ma kosciol go gonic?

  • empiryk

    8 stycznia 2006 at 16:59 | Odpowiedz

    @btd
    z rodzicami to wiesz, jak jest w dzisiejszych czasach… zagonieni, internta nie znają, gier komputerowych nie rozumieją etc. itp.

  • btd

    8 stycznia 2006 at 18:43 | Odpowiedz

    wiem wiem :)
    Jestem ciekawy jak w przyszlosci bedzie ze mna ;-) Chyba u mnie nie bedzie latwo sciemniac, bo i kompy, i sporty ekstremalne, i subkultury rozne, samochody itp znam :-D I uwielbiam muzyke :-) Tylko zeby moje potomstwo tez cos z tego lubialo.

  • Piotr [PMD]

    8 stycznia 2006 at 22:37 | Odpowiedz

    Przed lekturą proponuję głęboki wdech :

    http://www.kolumbowie.pl/in

  • byte

    8 stycznia 2006 at 23:44 | Odpowiedz

    Ja tam hasło "róbta co chceta" odczytuję jako "nie dajcie sobą manipulować, myślcie". Nie sądzisz chyba że Jurek nawołuje do skalpowania kotów i gwałcenia staruszek?

  • CoSTa

    9 stycznia 2006 at 16:13 | Odpowiedz

    wośp rządzi! córę chciałem wyciągnąć ale chora jakaś taka i w zamian żona przymusiła mnie do uporządkowania burdelu umownie zwanego okolicami mojego komputera :). czyli młodą nieco ominęło. ale co się odwlecze…

  • nestor

    10 stycznia 2006 at 22:24 | Odpowiedz

    a ja nie lubię charytatywnej działalności pełnej rozgłosu i hałasu

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *