chrześcijanie zamordowani w Iraku
- By Krzysztof Kudłacik
- In publiczne
- With 16 komentarzy
- On 3 lis | '2010
Zdjęcie za Lens: http://42.pl/u/2uXe
Takie przerażające wiadomości sporadycznie przebijają się na czołówki światowych mediów. Tu przecież tylko islamska Al-Kaida zmordowała katolików obrządku syryjskiego. Pikuś, prawda?
Takie akty terroru skierowane przeciw chrześcijanom w państwie islamskim to częsty przypadek. Tym razem terroryści Al-Kaidy zamordowali 37 zakładników wziętych po ataku na kościół w Bagdadzie – w tym pięć kobiet, siedmioro dzieci i dwóch księży.
waltharius
3 listopada 2010 at 16:22 |
Właśnie tego nie znoszę w religii. Fanatyzm i wychodzenie do ludzi i wciskanie tekstów typu, tylko my mamy monopol na zbawienie. Tak to się będzie kończyć jak ktoś będzie się pchał na tereny, gdzie inność nie jest mile widziana. Owszem, szkoda mi tych ludzi jednak nie zmienia to faktu, że w tamtych stronach nie są mile widziani wiec po co się tam pchali? Tego nie rozumiem. Nawet na wycieczkę nie pojadę do krajów arabskich bo strach a co dopiero afiszować się ze znienawidzoną religią? To u nas można za noszenia jarmułki czy jakiś islamskich szmat dostać w mordę a co dopiero tam? I jeszcze jedno – tam nie ma demokracji i wolności, więc nie wprowadzajmy jej tam na siłę, skoro tego nie chcą. Jakie mamy do tego prawo?
Jacek
3 listopada 2010 at 17:33 |
Oni się tam nie pchali, oni byli u siebie. Chrześcijaństwo na tym terenie było wcześniej niż islam.
empiryk
3 listopada 2010 at 17:53 |
Dokładnie Jacku. Byli u siebie.
Ale wiecie, co mnie zaskoczyło? Rozbieżności w doniesieniach newsowych o tej masakrze – trzeba się dobrze wczytać, żeby znaleźć dane o ilości ofiar.
Piotr [PMD]
4 listopada 2010 at 0:52 |
Wydaje mi się, że w kontekście ostatnich 30 la w Iraku – to niestety – właśnie „pikuś”. O ile dobrze liczę, to 3 duże wojny, kilkanaście lat sankcji które odbiły się głównie na Irackich dzieciach i zjazd do Iraku międzynarodowego towarzystwa, jakże chętnego do zabijania żołnierzy Chrześcijańskiej i Demokratycznej „Land of the Free and Home of the Brave”. Do tego niewygasajęce spięcia z Kurdami i porachunki czysto wewnętrzne…
empiryk
4 listopada 2010 at 9:19 |
Tak, wiem, że masz rację i to pikuś. Jednak jak się na to patrzy z naszej perspektywy, to przeraża – na warunki środkowej Europy nagła śmierć na skutek zbrodni takiej masy ludzi dałaby nie tylko pozywkę dla mediów, ale spowodowałaby szok społeczny, wiece, marsze przeciw, żałoby, długie kondukty VIPów u rodzin ofiar etc. A tam to normalność.
Taką normalnością jest też choćby konstytucyjny zakaz pełnienia stanowiska prezydenta przez chrześcijanina w Syrii (żeby daleko nie szukać). No, ale to państwo islamskie, prawda? Więc to normalne.
waltharius
4 listopada 2010 at 12:21 |
Dokładnie tak. To państwo islamskie i tam to jest norma. U nas „większość” jest chrześcijańska i co prawda na razie nie zabija innowierców, ale religie inne niż ta jedyna są dość mocno ograniczane już na poziomie samej państwowości. nie mówiąc już o tych okropnych ateistach, którzy przecież na pewno są satanistami :) A przecież ludzie wyznający inne doktryny religijne czy też nie wyznający żadnej też są tu „u siebie”. Ba! chrześcijaństwo na tych terenach nie było pierwsze. Takie argumenty do ludzi zaślepionych religią nie docierają, prawda?
waltharius
4 listopada 2010 at 12:25 |
Hmmm wycięło środek mojej wypowiedzi, gdzie pisałem, że inne wyznania religijne czy filozofie są traktowane u nas z góry i nie do końca demokratycznie, nie mówiąc już o tych okropnych ateistach, którzy przecież na pewno są satanistami.
empiryk
4 listopada 2010 at 13:52 |
I nie oburza cię to? Albo przynajmniej: nie zastanawia? gdybyś tam – czego ci zasadniczo nie życzę – zamieszkał nie mógłbyś tego swojego ateizmu głosić. No chyba, że lubisz być wykluczany. Tego nie wiem.
Chcesz powiedzieć, że np. takie wyznaniowe państwo jak Iran, które będzie wkrótce miało broń nuklearną jest mocno ograniczone na poziomie państwowości?
Owszem – wcześniej były wierzenia animistyczne.
waltharius
4 listopada 2010 at 16:04 |
@empiryk, widzisz oburza mnie to. Tak samo jak oburza mnie „chrześcijańskość” naszego kraju. Co mogę z tym zrobić? Niewiele. Tam tak samo. Mają prawo do rządzenia się po swojemu. Nie mi ich pouczać jak powinni to robić.
Hmmm chyba źle zrozumiałeś moją wypowiedź, albo więcej ucięło niż mi się zdawało. Pisałem, że u nas inne wyznania są często ograniczane już na poziomie ustaw różnych, które biorą pod uwagę jedynie jedną słuszną doktrynę i „moralność”.
Żeby nie było, żałuję że zamordowano ludzi. Szczególnie z tak prymitywnych pobudek jak religijne właśnie. Zresztą, wszystkie pobudki pchające ku morderstwu są złe.
empiryk
4 listopada 2010 at 16:35 |
No to musisz sobie odpowiedź sam: wolno im zabijać, czy nie?