head.log

dla wszystkich, lecz nie dla każdego | Krzysztof Kudłacik

I po co?

Oto wyjaśnienie, dlaczego inicjatywy typu www.10przykazan.com wydają mi się nieuzasadnioną stratą pozytywnej energii.

Jeśli ma to być scentralizowany katalog blogów, to fajnie – ale każdy popularny system blogowy: blog.onet, blox.gazeta jogger, czy blog.pl mają swoje.
Po co kolejny? Skuteczność katalogów jest raczej marnawa, bo ludzie sami się katalogują i często robią to źle – lub katalogi nie oferują potrzebnego spektrum działów (lub multikategorii, etc.).

A może coś więcej niż stricte katalog? Bowiem czytam:

Idea stworzenia systemu społecznego, zrzeszającego najciekawsze, najlepsze i najbardziej poczytne blogi i strony domowe w polskim internecie. Treść to podstawa

… i czuję rozżewnienie.

Przecież nie ma obiektywnych kryteriów wyróżniania tego, co najciekawsze, najlepsze – mamy tylko i wyłącznie najciekawsze, najlepsze z mojego punktu widzenia. To trywialne aż do bólu.
To samo dotyczy zwrotu: Treść to podstawa

Inaczej rzecz się ma z najbardziej poczytne blogi – i znów tchnie to siermieżną prostotą: wystarczy podpiąć istniejące blogi do gemiusa (to już na 99,99% mamy) i włala … po co nam coś więcej?
Ale – trzeba odnotować: mamy tu niestety dramatyczną alternatywę – albo oglądalność, albo tzw. treść. To, co oglądaa się najczęściej jest najczęściej także treściwo mierne, infantylne, nieciekawe, wulgarne itp. (oczywiście: z mojego punktu widzenia – bo innego nie ma).

I na koniec:

Trwają także rozmowy w sprawie wprowadzenia tego rozwiązania do największych polskich serwisów blogowych takich jak blog.pl czy jogger.pl

To chyba jakaś pomyłka…. nie obrażając uczestników, ani twórców tych systemów: ale trudno je nazwać największymi polskimi serwisami blogowymi. Tu mam na myśli wyłącznie czyste statystyki.

I wreszcie na koniec sedno rzeczy w moim przekonaniu. Oto popularna praktyka i obserwacja przekonują, że ciekawe blogi znajduje się prostą (choć średnio skuteczną) metodą przeglądania blogów osób, które zechciały zostawić komentarz pod twoim blogiem. idziesz i szukasz linków do stron zaprzyjaźnionych u autorów komentarzy. I tak dalej – jak po łańcuszku. Tylko taka metoda ma sens o ile czytasz i komentujesz blogi ludzi, z którymi coś cię łączy: zainteresowania, system wartości, używane oprogramowanie CMS itp. Do poszukiwania interesujących blogów wcale nie nadaje się google.

Kończąc: albo ten projekt jest źle uzasadniony, albo jest zbędny.

Zrób paczkę dla kogoś arrow-right
Next post

arrow-left Pani Meller gratulujemy
Previous post

  • CoSTa

    13 grudnia 2005 at 13:32 | Odpowiedz

    co do metody – moja żona żywym przykładem potwierdzającym rację twoich obserwacji. coś tam wyczytała na naszej stronce rodzinnej, zobaczyła linki, kliknęła a teraz wysłuchuję "a bo byte napisał" albo "krzysiek to…", "hadret tamto…" :)

    się mi żona w czytanie blogów ciąga.

  • Paweł Tkaczyk

    13 grudnia 2005 at 13:37 | Odpowiedz

    Krzychu — koronny argument przeciw spisowi z blog.pl czy blox.pl — mnie ani Ciebie tam nie ma. Mamy własne silniki, własne domeny i żaden główny serwis blogowy nie doda nas do swego spisu. Nie sądzę, żeby dodali też siebie nawzajem :)

  • Paweł Tkaczyk

    13 grudnia 2005 at 13:39 | Odpowiedz

    Aha, a "trackbacka" używam. W moim blogu nazywa się to "ślad" :)

  • empiryk

    13 grudnia 2005 at 13:45 | Odpowiedz

    @Paweł
    Racja – to jest dobry argument, żeby takie blogi jak nasze dodać do jakiegoś katalogu. Ale …
    a. ja będę zadowolony ze swojego bloga, nawet jeśli będzie w nim trzech odwiedzających dziennie i jeden komentarz na dwa tygodnie :)
    b. jak pisałem – ciekawe blogi odszukuje się ciut inaczej.
    c. 'ślad’ – toż wiem :) ale jakoś nie zauważyłem, żeby to u ciebie działało… może źle szukam?

    BTW: dziś pojawił się nowy system blogowy – bloog.pl – czyli Wuirtualna Polska wchodzi do gry.
    Wkrótce pewnie zobaczymy analogiczny system z Interii ….

  • Paweł Tkaczyk

    13 grudnia 2005 at 13:49 | Odpowiedz

    bloog.pl pojawił się kilka dni temu :)

    A co do mojego "śladu" — skopiuj adres linka spod "ślad" (pod wpisem) i wrzuć do swojego pola trackback. Powinno śmigać.

  • empiryk

    13 grudnia 2005 at 14:22 | Odpowiedz

    Ach – no widzisz: mam delay w tych informacjach :)

    Twojego odnośnika (trackback’a) próbowałem już dwukrtonie wcześniej – bez efektu. Ale może pewnego pięknego dnia … :)

  • Piotr Mikołajski

    13 grudnia 2005 at 16:50 | Odpowiedz

    Z mojego punktu widzenia powstanie polskiej wersji <a href="http://9rules.com/">9rules.com</a> ma sens, o ile będzie to rzeczywiście polska wersja, a nie polska wariacja na temat. Zbiór starannie wyselekcjonowanych blogów, tworzonych przez osoby mające coś do powiedzenia, znających się na czymś oraz potrafiących to wszystko sensownie przekazać jest dobrym pomysłem przynajmniej z dwóch powodów.
    1 – To doskonały starter dla wielu początkujących. Można im bez strachu pokazać, że Internet to nie tylko gołe panienki i MP3.

    2 – Jeżeli będzie to rzeczywiście dobry zbiór, a blogi będą ciekawe, to wiele osób będzie chciało do niego dołączyć. Dzięki temu jest szansa, że wiele blogów będzie uzupełnianych częściej, a ich poziom będzie się podnosił.

    Jeśli chpodzi o poziom merytoryczny oraz techniczny 10przykazan.com, to pozwoliłem sobie na opisanie tegoż u siebie ;)

  • empiryk

    13 grudnia 2005 at 17:15 | Odpowiedz

    Czyli stawiasz na autorski katalog? To jest jakaś metoda. Ale niestety ma jedną wadę, która załatwia sprawę na starcie: to jest prywatna impreza, więc mocno niszowa – bez szans na szerokie powodzenie.

    To nie jest start dla początkujących. Początkujący są mało lojalni dla ISP swojego bloga i siedzą wyłącznie w masowych portalach. Zauważ, że mamy tu wyraźną gradację: od początkujących (masowe portale), przez serwisy dedykowane dla średnio zaangażowanych (np. blog.pl), a na posiadaczach samodzielnych domen skończywszy.

    Co do poziomu samego seriwsu 10przykazan.com to nie ma co mówić – wyraźnie deklarują, że są w tymczasowej szacie i funkcjonalności – nie mam powodu im nie wierzyć. :)

  • opi

    14 grudnia 2005 at 9:11 | Odpowiedz

    Zgadzam się tu z Krzyśkiem. Najlepiej działa po prostu skakanie po linkach z blogów, które zauważyłem na innych, interesujących mnie blogach. Tak od RAFiego trafiłem do Pawła, od Pawłą do Krzyśka.

    Nigdy nie przeglądałem katalogów.

    Poczta pantoflowa forever! :-}

  • Piotr Mikołajski

    17 grudnia 2005 at 14:14 | Odpowiedz

    Niekoniecznie niszowy i autorski katalog. Raczej katalog blogów, gdzie ludzie potrafią pisać mądrze i na temat (choćby tak odległy od HTML, jak hodowla mszyc), gdzie piszą na poziomie i gdzie piszą częściej niż raz na dwa tygodnie. Tak rozumiem ideę 9rules i takiego czegoś w Polsce mi brakuje.
    Jeśli chodzi o 10 przykazań, to z mojego punktu widzenia to spore nieporozumienie. Nie mówię o szacie graficznej, ale o braku pomysłu na cały serwis. Rejestrować się może każdy, jest tam też feed z 7th Guard – dla mnie brak w tym sensu. No, ale to nie moje zmartwienie i nie mój katalog ;)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *