head.log

dla wszystkich, lecz nie dla każdego | Krzysztof Kudłacik

allegromania?

Zastanawiam się nad zepołem uzależnienia pod nazwą allegromania, czyli uzależnienie do aukcji internetowych. Pierwsze spostrzeżenia idą tym tropem.
a. zaczynasz dzień od przeglądnięcia nowych aukcji, które dostajesz mailem w subskrypcji;
b. do tego, co wyżej dodajesz przeklikanie się przez dodatkowe kategorie już w samym serwisie aukcyjnym,
c. konieczne zalogowanie i sprawdzenie, co dzieje się w 'moich aukcjach’, tu w szczególności, czy w obserwowanych zmieniły się ceny. Potem rzecz jasna nowy monitoring katalogu aukcji, żeby porównać ceny 'obserwowanych’ z ew. nowymi ofertami na te same przedmioty.
d. w ciągu dnia ponawianie zaglądania do 'obserwowanych’ i 'nowych’ w serwisie – a nóż coś nowego się dzieje?
e. doglądnięcie snipa, czy strzały będą skuteczne,
f. jeśli pojawia się coś interesującego w 'nowych’, to sondażowe maile do sprzedawców, czy nie zechcieliby sprzedać towaru szybciej za cenę XX zł,
g. gdy w 'nowych’ pojawia się cokolwiek interesującego natychmiast dodajemy aukcje do 'obserwowanych’ … nawet jeśli nie zamierzamy wcale licytować, ani kupować. Interesuje nas li tylko cena, za którą towar się sprzeda. Warto ją znać, bo pozwala ocenić cenę sprzedaży dla nowych aukcji.
h. kluczowe – nie licytujemy! Obserwujemy bez licytacji. Strzelamy tylko wtedy, gdy jest szansa sukcesu.

Zgoda. Jestem chory.

do hymnu! arrow-right
Next post

arrow-left Będzie fun, on my side
Previous post

  • walth

    26 lutego 2007 at 12:27 | Odpowiedz

    Niezłe :) Jak gra. Codziennie obserwuje podobnych ludków w firmie bukmacherskiej ;-)

    Trzymaj się :]

  • eNJey

    26 lutego 2007 at 12:20 | Odpowiedz

    mhm – jesteś ;)

  • Hadret

    26 lutego 2007 at 13:18 | Odpowiedz

    W Allegro zarejestrowałem się niedawno i tak za tym nie przepadałem, tak nadal nie przepadam. Czasem tylko porównuję ceny ze sklepowymi i faktycznie można dostać nieco rzeczy taniej. To wszystko. I tak, jesteś chory! Ale jeszcze jest nadzieja ;)

  • empiryk

    26 lutego 2007 at 13:49 | Odpowiedz

    … znaczy co.. pocieszacie mnie, że to światełko w tunelu to nie jest pędzący na mnie pociąg….?

  • Hadret

    26 lutego 2007 at 14:11 | Odpowiedz

    Zdaje się, że najważniejsze to zdać sobie sprawę ze swojego, eee, schizo? (; Dalej już będzie z górki.

  • jarek

    26 lutego 2007 at 23:11 | Odpowiedz

    :-)))

    coś w tym jest, choć to zależy od czasu i miejsca. Są okresy gdy Allegro króluje, są okresy gdy Allegro schodzi na daleki plan i powiadomienia traktuję jak spam.

    Z drugiej strony jakoś nigdy ze względów honorowych nie korzystałem ze snip’a, może warto spróbować ;-)

  • empiryk

    27 lutego 2007 at 11:23 | Odpowiedz

    Ja myślałem podobnie dokąd sam nie spróbowałem. Teraz inaczej już nie licytuję…

  • viola

    21 maja 2009 at 15:03 | Odpowiedz

    Jestem chora! Dotycza mnie wszystkie osiem punktów + kiedy ustrzelę super okazję kupuję daną rzecz nawet jeśli jest mi ona totalnie niepotrzebna Ratunku!

  • empiryk

    21 maja 2009 at 16:26 | Odpowiedz

    viola – mam smutną wiadomość: nie ma ratunku! ;P

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *